Rafał to, młody mężczyzna, który nie wie co to smutek. Uśmiech z jego twarzy znika bardzo rzadko i tylko w chwilach wzruszenia. Na co dzień mieszka z rodzicami w Warszawie, gdzie uczęszcza na warsztaty terapii zajęciowej. Bardzo lubi pomagać innym. Chętnie służy dobrą radą, ciepłym słowem oraz swoim towarzystwem. W jego obecności nie sposób się nudzić.
Samodzielne funkcjonowanie uniemożliwia mu choroba - Mózgowe Porażenie Dziecięce. Przykurcze rąk i nóg sprawiają, że może poruszać się tylko i wyłącznie na wózku i tylko z pomocą drugiej osoby. Potrzebuje również pomocy podczas toalety, przebierania się, czy posiłków. Na co dzień we wszystkim pomagają mu rodzice. Podczas turnusu niezbędny jest wolontariusz, który będzie miał sporo krzepy. W zamian Rafał świetnie sprawdzi się jako przyjaciel.
Czemu zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki!
Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?
Bogu niech będą dzięki! Deo gratias!
Jak mawiał nasz Patron św. Alojzy Orione. Deo gratias za wsparcie finansowe i za każdy dar serca. Drogi Darczyńco dzięki Tobie możemy czynić dobro na rzecz naszych Podopiecznych, którzy tak bardzo potrzebują wsparcia.