Tomasz to 35-letni rencista. Jego największym zainteresowaniem są pomoc innym oraz pisanie opowiadań. Ceni sobie czas w Brańszczyku, ponieważ może poznawać tu nowych ludzi i miło spędzić czas. Odkąd w wieku 11 lat miał wypadek, potrzebuje wolontariusza do pokonywania barier duchowych oraz emocjonalnych.
Czemu zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki!
Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?