Kamil to bardzo sympatyczny chłopak z Warszawy. Pomimo wózka, pomimo tego, że nie może mówić - promieniuje radością i dobrocią. Rozśmiesza smutnych, pomaga innym chorym, wspiera wolontariuszy! Z pomocą wolontariusza potrafi wstać z wózka. Samodzielnie się ubierze, napije się ze specjalnej butelki, ale w jedzeniu potrzebuje pomocy - tutaj konieczny jest wolontariusz. Od lat przyjeżdża na rekolekcje Drabiny Jakubowej, ale nie po to, żeby czerpać od innych, bo wie, że największą radością jest dawanie z siebie innym. Rozmawia z nami przy pomocy symboli blissa - obrazków, które wskazywane palcem pozwalają mu powiedzieć np. [kiedy] + [kalendarz] + [spotkanie] + [turnus].
Mamy nadzieję, że znajdzie się wolontariusz, który cierliwie będzie przyglądał się temu, co Kamil chce mu powiedzieć posługując się swoją książką. Ktoś tak spontaniczy i wesoły jak Kamil, szuka przede wszystkim przyjaciela z odrobiną wrażliwości, otwartego na "spontaniczne szaleństwa"! Z pewnością nie będą się razem nudzić!
Dlaczego zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki!
Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?