Bartek jest 17-letnim chłopakiem chorującym na mózgowe porażenie dziecięce. Potrzebuje opieki i pomocy przy wszystkich codziennych czynnościach. Na codzień jest uczniem szkoły podstawowej w Warszawie. Bardzo podoba mu się atmosfera panująca na Drabinie Jakubowej. Dzięki wolontariuszom ma z kim porozmawiać, iść na spacer. Kontakt z innymi ludźmi daje Bartkowi poczucie, że nie jest sam.
Dlaczego zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki!
Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?
Bogu niech będą dzięki!
Deo Gratias!
- Jak mawiał nasz Patron św. Alojzy Orione. Deo gratias za wsparcie finansowe i za każdy dar serca!
Drogi Darczyńco, dzięki Tobie możemy czynić dobro na rzecz naszych Podopiecznych, którzy tak bardzo potrzebują wsparcia.