Łukasz ma 34 lata i mieszka w Ząbkach. Tam uczęszcza do Koła Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej. W wieku dziecięcym chorował na białaczkę, ma za sobą również 2 bardzo poważne operacje. Jest bardzo samodzielną osobą, a nawet z wielką chęcią pomoże innym wolontariuszom! Według Łukasza, na turnusie panuje wspaniała atmosfera, wszyscy są bardzo życzliwi i serdeczni, a on sam czuje się w Brańszczyku bliżej Pana Boga.
Dlaczego zbieramy pieniądze? Podopieczni płacą za pobyt na turnusie. Płacą jednak tylko za siebie! Nie za wolontariusza! Kwota, jaką wpłacają wystarcza na pokrycie kosztów ich pobytu i zabezpieczenia im ich potrzeb - zamieszkanie, wyżywienie, ubezpieczenie, podstawowa opieka medyczna itp. Wielu naszych podopiecznych zwyczajnie nie stać na więcej. Ponadto przyjazd do Brańszczyka to dodatkowe koszty dla nich - przecież muszą mieć swoje leki, pampersy, specjalny sprzęt, a sam dojazd dla osób na wózku często oznacza spore wydatki!
Dlatego szukamy pomocy w pokryciu kosztów pobytu wolontariusza. Pomożesz przypiąć skrzydła kolejnemu z naszych sympatycznych aniołów?
Bogu niech będą dzięki!
Deo Gratias!
- Jak mawiał nasz Patron św. Alojzy Orione. Deo gratias za wsparcie finansowe i za każdy dar serca!
Drogi Darczyńco, dzięki Tobie możemy czynić dobro na rzecz naszych Podopiecznych, którzy tak bardzo potrzebują wsparcia.